wspomnienia
Komentarze: 0
18.01.2017
Fajnie jak takie badania za darmo się udało załatwić. Weronika w przedszkolu ma logopedę, ale wiesz jak to jest z przedszkolem u niej - więcej ma wolnego niż tego przedszkola teraz... Wcześniej jak chodziła regularnie do przedszkola, to raz w tygodniu logopeda ją badała - oczywiście też za dodatkową opłatą. Ale ćwiczenia i zalecenia zawsze były, co do poprawności wymowy i nauki niektórych głosek. Teraz jak była w domu to te ćwiczenia próbowałem z nią robić, ale nie zawsze jakoś jej się podobało układanie papierowych chmurek przez słomkę, czy też „kukanie” z patykiem lekarskim w ustach J
Cieszę się, że gdzieś tam po głowie Ci moja osoba ciągle się plącze – skoro piszesz w ogóle do mnie w środku dnia :-) Oby tak zostało jak najdłużej… J
Pozdrawiam,
Twój Grzegorz
20.01.2017
Drogi Grzesiu,
Urlop ustalony w pracy. Mogę wziąć w czerwcu tylko niestety odpada ostatni tydzień czerwca, bo wtedy od zawsze idzie księgowa . Lipiec też jest wolnym miesiącem tu u mnie w firmie gdyby coś .
Umówiłam Macieja do Chorzowa na takie badanie - diagnozę : psycholog, logopeda, pedagog... Jest to taka fundacja, gdzie do końca miesiąca robią za darmo diagnozy dzieciom. Później dzieci do 7 roku życia mają zajęcia za darmo . Ja do tej pory na si płacę za dwa zajęcia tygodniowo 540 zł więc dosyć fajna sprawa to jest ....
Myślę o Tobie ...
Twoja Ewa
19.01.2017
|
Droga Ewo,
Ja zwracam się do Ciebie w zasadzie normalnie - tak jak masz na imię :-) Wiem, że nie przepadasz za zdrobnieniami swojego imienia, więc ich staram się nie używać. A nie chciałbym już teraz Ci się narażać ;-)
Dobrze że nastrój Ci się poprawił choć troszkę po naszej rozmowie. Przyznam, że mam ambiwalentne odczucia co do tego dzisiaj - będąc na twoim FB to trochę smutnych piosenek wczoraj po rozmowie jeszcze słuchałaś... Słowa tej piosenki Izy Królak, mogły nawiązywać do zdarzeń z przeszłości. Ale czy warto i tak słaby nastrój jeszcze bardziej ciągnąć w dół takimi piosenkami? Czy może jest jednak tak, że "serce już jest niczyje"?...
Tak jak pisałem - rany da się wyleczyć z czasem. Blizny pozostaną - ich nie da się już wyleczyć... Ale nie chcę by to nas skazywało na niepowodzenie już z góry. Mam nadzieję, że tak nie jest i że te Twoje szufladkowanie nie zakończyło się totalnym remanentem likwidacyjnym... :-) Może dzisiaj posłuchaj tego czym skomentowałem Twój post na FB - "Poskładaj mnie"...
Na tą drugą połowę czwartku chciałbym aby Ci nastrój dopisywał. Wiem że dzisiaj jeszcze masz SI z synem, więc pewnie czas szybko ucieknie do wieczora... Myśl ciepło o nas, nawet teraz, gdy wszystko wygląda jakby się miało nie udać tego poskładać w całość... Ale każde puzzle da się ułożyć prędzej czy później - trzeba o tym pamiętać. Najważniejsze by były wszystkie elementy i by ich nie pogubić... Ale o to już sami musimy zadbać w przyszłości J
Spokojnego czwartku życzę i całuję,
Grzegorz :-*
20.01.2017
Kochana Ewo :-)
Znowu mi tak piszesz - czy jesteś tą osobą z którą ja chcę być... A czy ja na pewno jestem tą osobą z którą Ty chcesz być? Też tego nie mogę być pewny na 100%. Wiem tylko tyle, że oboje czujemy do siebie coś silnego nawzajem i to nie mija, a wręcz nasila się z każdym dniem, nie mówiąc już o naszych wspólnych chwilach, choć ich jest tak mało jeszcze na razie... Zdajemy sobie też sprawę, że tak naprawdę to znamy się słabo jeszcze. Choć sama przyznasz - oboje mamy wrażenie jakby to trwało już lata :-) I to nam pozwala czuć się w swojej obecności swobodnie. Ale czas - a w zasadzie jego brak dla nas, dla wspólnych chwil razem - nie będzie nam przeszkadzał w kontynuowaniu poznawania siebie. Mam taką nadzieję. I mam nadzieję że wciąż będzie w nas to uczucie, które teraz tak nami rządzi i które nas tak do siebie zbliżyło :-) Wiem, że charakteru drugiego człowieka nie da się poznać nigdy w pełni i proces ten trwa chyba całe życie... I też czasem przemknie taka myśl, że jak poznasz mnie trochę bardziej, to może stwierdzisz, że jednak nie akceptujesz pewnych rzeczy u mnie i po prostu nie będziesz w stanie kontynuować dalej znajomości. Ja nie chcę by tak się stało - bo już sam fakt że jesteśmy za każdym razem gdy się spotykamy sobą, że nie musimy niczego wzajemnie udawać wobec siebie, sprawia że dla mnie to jest coś niezwykłego i daje ogromną nadzieję na przyszłosć... Razem... Konkludując - ja chcę osoby szczerej, uśmiechniętej, z planami na przyszłość, z marzeniami, które chce realizować; kogoś, z kim czas płynie zupełnie inaczej i z kim każda spędzona chwila jest sprawia, że chce się czekać na kolejną... Ty jesteś taką osobą dla mnie, więc: Tak - chcę Ciebie w życiu swoim zatrzymać na zawsze... Chcę doczekać takiego dnia, kiedy gdy się obudzę, będę mógł zobaczyć uśmiech na Twojej twarzy :-) Tylko tyle i aż tyle...
Dzisiaj pełna energii od rana jesteś - to masz farta, u mnie jakoś się ciągnie piątek... Może to przez katar, który dopadł mnie ostatnio, zresztą jak 70% ludzi w firmie tutaj. Ale leczę się jakimiś syropami - może zapodam sobie coś mocniejszego dzisiaj jeszcze. Jutro sobota - więc tak czy siak jadę po Weronikę. Wczoraj z nią rozmawiałem, to znowu czekała na sobotę i odliczała dni tygodnia. Dzisiaj tam jest jej mama, więc nie będę tam już dzwonił teraz.
Życzę Ci również spokojnego piątkowego popołudnia, choć chyba w pracy większość spędzisz...
20.01.2017
Dodaj komentarz