W czasach kiedy trzeba siedzieć w domu, w czasach eidemi, w trudnych czasach trzeba czasem wrócić do wspomnień. Wspomnień czarujących, pełnych uśmiechu bądź łez, pełnych radości i smuteczków, pełnych trosk, zmartwień ale też szczęścia po uszy ....
Chciałam mieć takie miejsce do którego mogę powracać ...
Miejsce, w którym będę się czuć wspaniale, beztrosko z głupkowatym uśmiechem na twarzy ....
Uśmiechem który mało kiedy schodzi z mojej zniszczonej już twarzy .....
No to zaczynamy .... :-)
Dodaj komentarz